wtorek, 13 lipca 2010

"Wszystkie drogi prowadzą do Mrągowa..."

"Wszystkie drogi prowadzą do Mrągowa..."

Śniadanie gdzieś na parkingu i jadę do Mrągowa. Nie poczułam tam klimatu country, nie przeniosłam się również do westernu w Mrągoville. Za to odczułam skutki poniedziałku (zamknięte Muzea i wszyscy spieszący do pracy). Poznałam także fotogeniczne kaczki pozujące na jeziorze Czos.

Jestem lekko zawiedziona więc fotka pod ratuszem z 1825 roku i jadę do... hmm no właśnie gdzie?
Tak czy inaczej mijam historyczną granicę Warmii i obieram kierunek na Świętą Lipkę.

Reszel - mój turystyczny numer jeden!

Patrzę i patrzę na mapę w atlasie samochodowym (straciłam totalnie zaufanie do GPSa) i 4km od Świętej Lipki jest położone zaznaczone na żółto (czyli jako ciekawe turystycznie) miasteczko Reszel. Otwieram zakładkę z opisami miejscowości jednak nic o nim nie piszą. Hmm, a to ciekawe. Tak czy inaczej coś mi świta, że tam jest zamek. Blisko to można sprawdzić. I tu pozwolę sobie zacytować kapliczki, które mijam: "Przy drodze najczęstszych pielgrzymek z Reszla do Świętej Lipki, w latach 1733-35, wybudowano piętnaście barokowych kaplic różańcowych. Zbudowane z cegły i otynkowane, ustawione po obu stronach drogi, do dziś zachowały się w doskonałym stanie."
W miasteczku parkuje na rynku. Zakazu nie ma, wolne miejsca i samochód mam na oku. Już po kilku krokach jestem zachwycona. Urokliwa zabudowa, spokój a jednak nie odczuwam sennej atmosfery. I mam co oglądać...

Siedem średniowiecznych cudów Reszla

  1. Zamek biskupów warmińskich z drugiej polowy XIV w.
  2. Kościół farny p.w. Świętego Piotra i Pawła z drugiej polowy XIV w.
  3. Most gotycki (Wysoki) z XIV w.
  4. Średniowieczny układ Starego Miasta z 1337 r.
  5. Średniowieczny system wodociągów miejskich z końca XIV w.
  6. Średniowieczny system kanalizacji miejskiej z końca XIV w.
  7. Fosa miejska z resztkami murów obronnych z XIV w.
Punkt najciekawszy to zamek biskupów warmińskich. Płacę bilet 2zł (ale fajnie, że nie wołają kosmicznych cen) i zwiedzam. Dziedziniec no ładny... ale można wejść na wieżę! I tu można już zacząć popadać w zachwyty. Widok na okolicę i pobliski kościół farny niesamowity. Ponadto ładnie się prezentują pomarańczowe dachy i średniowieczny układ ulic. Chmurki dopisały. Tak, możecie zazdrościć widoków po to dodałam fotki :P

Kolejny punkt zwiedzania to kościół farny p.w. Świętego Piotra i Pawła. Tu też można wejść na wieżę albo chociaż obejrzeć szalenie ciekawe dla fanatyków sztuki sakralnej wnętrze. Oczywiście fotki też mam. Obok stoi zabytkowa plebania. To jeden z najstarszych budynków mieszkalnych w Reszlu. Ocalał, gdyż pożary w latach 1806 i 1807 nie objęły go swym zasięgiem. Wybudowany w 1444 r. pełnił rolę plebanii. Bywał tu Ignacy Krasicki, brat ówczesnego proboszcza Marcina Krasickiego. Plebanię kilkakrotnie remontowano i przebudowywano. Ostatnia przebudowa miała miejsce w 1923 r.

Reszel jest pełen tajemnic, owiany legendami. Polecam:
http://www.reszel.pl/historia_Reszla,23.html

A na pożegnanie dostałam nawet pamiątkową pieczątkę ;D

Święta Lipka w remoncie...

Parking w Świętej Lipce, opłata za postój przeznaczona na remont sanktuarium. Całkiem spoko pomysł. Z tym, że remont w czasie zwiedzania już mniej mi się podoba... Cała przednia fasada za elewacjami :( No cóż... Zostaje podziwiać wnętrze. Jednak chwila! Mam odkryte ramiona. Przyzwyczajenie z krajów islamskich - mam ze sobą chustę. Już nie sieję zgorszenia to mogę spokojnie zwiedzać. W kościele jest takie nagromadzenie ozdób, malowideł i kolorów, że można dostać oczopląsu. Jak to barok... Jednak przyznaję organy są przepiękne. Więcej o sanktuarium skąd nazwa itd. - pozwolę sobie odesłać do znanego źródła:

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99ta_Lipka




Zaciekawiły mnie również stoliki wykonane z żaren...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz