Śniadanie gdzieś na parkingu i jadę do Mrągowa. Nie poczułam tam klimatu country, nie przeniosłam się również do westernu w Mrągoville. Za to odczułam skutki poniedziałku (zamknięte Muzea i wszyscy spieszący do pracy). Poznałam także fotogeniczne kaczki pozujące na jeziorze Czos.
Jestem lekko zawiedziona więc fotka pod ratuszem z 1825 roku i jadę do... hmm no właśnie gdzie?
Tak czy inaczej mijam historyczną granicę Warmii i obieram kierunek na Świętą Lipkę.
Reszel - mój turystyczny numer jeden!
Patrzę i patrzę na mapę w atlasie samochodowym (straciłam totalnie zaufanie do GPSa) i 4km od Świętej Lipki jest położone zaznaczone na żółto (czyli jako ciekawe turystycznie) miasteczko Reszel. Otwieram zakładkę z opisami miejscowości jednak nic o nim nie piszą. Hmm, a to ciekawe. Tak czy inaczej coś mi świta, że tam jest zamek. Blisko to można sprawdzić. I tu pozwolę sobie zacytować kapliczki, które mijam: "Przy drodze najczęstszych pielgrzymek z Reszla do Świętej Lipki, w latach 1733-35, wybudowano piętnaście barokowych kaplic różańcowych. Zbudowane z cegły i otynkowane, ustawione po obu stronach drogi, do dziś zachowały się w doskonałym stanie."
W miasteczku parkuje na rynku. Zakazu nie ma, wolne miejsca i samochód mam na oku. Już po kilku krokach jestem zachwycona. Urokliwa zabudowa, spokój a jednak nie odczuwam sennej atmosfery. I mam co oglądać...
Siedem średniowiecznych cudów Reszla
- Zamek biskupów warmińskich z drugiej polowy XIV w.
- Kościół farny p.w. Świętego Piotra i Pawła z drugiej polowy XIV w.
- Most gotycki (Wysoki) z XIV w.
- Średniowieczny układ Starego Miasta z 1337 r.
- Średniowieczny system wodociągów miejskich z końca XIV w.
- Średniowieczny system kanalizacji miejskiej z końca XIV w.
- Fosa miejska z resztkami murów obronnych z XIV w.
Kolejny punkt zwiedzania to kościół farny p.w. Świętego Piotra i Pawła. Tu też można wejść na wieżę albo chociaż obejrzeć szalenie ciekawe dla fanatyków sztuki sakralnej wnętrze. Oczywiście fotki też mam. Obok stoi zabytkowa plebania. To jeden z najstarszych budynków mieszkalnych w Reszlu. Ocalał, gdyż pożary w latach 1806 i 1807 nie objęły go swym zasięgiem. Wybudowany w 1444 r. pełnił rolę plebanii. Bywał tu Ignacy Krasicki, brat ówczesnego proboszcza Marcina Krasickiego. Plebanię kilkakrotnie remontowano i przebudowywano. Ostatnia przebudowa miała miejsce w 1923 r.
Reszel jest pełen tajemnic, owiany legendami. Polecam:
http://www.reszel.pl/historia_Reszla,23.html
A na pożegnanie dostałam nawet pamiątkową pieczątkę ;D
Święta Lipka w remoncie...
Parking w Świętej Lipce, opłata za postój przeznaczona na remont sanktuarium. Całkiem spoko pomysł. Z tym, że remont w czasie zwiedzania już mniej mi się podoba... Cała przednia fasada za elewacjami :( No cóż... Zostaje podziwiać wnętrze. Jednak chwila! Mam odkryte ramiona. Przyzwyczajenie z krajów islamskich - mam ze sobą chustę. Już nie sieję zgorszenia to mogę spokojnie zwiedzać. W kościele jest takie nagromadzenie ozdób, malowideł i kolorów, że można dostać oczopląsu. Jak to barok... Jednak przyznaję organy są przepiękne. Więcej o sanktuarium skąd nazwa itd. - pozwolę sobie odesłać do znanego źródła:
Zaciekawiły mnie również stoliki wykonane z żaren...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz